Magazyn koscian.net
2007-01-24 09:44:20Skroili burmistrza
Burmistrzowi Śmigla, Wiktorowi Sneli ,,na bezczelnego’’ skradziono z biura służbowego laptopa
- Na szczęście nie było tam danych osobowych, ani innych informacji, które złodzieje mogliby wykorzystać przeciwko komukolwiek – uspokaja burmistrz. Stratę wyceniono w urzędzie na 4,5 tys. złotych.
Komputer miał trzy lata. Burmistrz zapewnia, że nie ma zwyczaju przechowywać na twardym dysku ważnych informacji.
- Był tam właśnie dopracowywany projekt pewnego gminnego przedsięwzięcia, ale nie sądzę, by przydał się na coś złodziejom – mówi burmistrz Snela.
Laptop zniknął z burmistrzowskiego biurka w środę, 17 stycznia, ok. godziny 9.40. Burmistrzowie wyszli z gabinetów na naradę, a sekretarka do ubikacji. Urzędowym zwyczajem sekretariatu doglądała w tym czasie pracownica biura z naprzeciwka. Drzwi obu gabinetów były szeroko otwarte.
- Kilka sekund po wyjściu sekretarki zauważyłam wychodzących z sekretariatu mężczyzn. Zdziwiłam się, bo nie widziałam, by tam wchodzili, spojrzałam na nich, a jeden z nich krzyknął do mnie „cześć” i zniknęli za drzwiami – opowiada pracownica.
Zaniepokojona zajrzała do gabinetu burmistrza, stwierdziła, że pieczątki nie zginęły, ale nie ma laptopa. W tym czasie złodzieje zbiegali już z bocznych schodów. Pracownica urzędu zobaczyła ich jeszcze wsiadających pospiesznie do białego samochodu. Natychmiast zawiadomiła policję.
- Kradzieże w urzędach zdarzają się często. Złodzieje wykorzystują chwilową nieuwagę pracowników, kradną torebki, drobiazgi... Trudno na sto procent ustrzec się. Urząd jest otwarty dla wszystkich i jego korytarzami przetaczają się dziennie dziesiątki osób. Złodzieje wtapiają się w tłum, obserwują, a gdy tylko nadarzy się okazja na bezczelnego kradną – mówi burmistrz.
Zmian obyczajów, poza zwiększoną ostrożnością, w urzędzie nie planuje się. W przyszłym roku na parterze budynku powstać ma biuro obsługi, w którym pobrać będzie można blankiety wniosków i złożyć wnioski w przeróżnych sprawach. Ułatwi to przede wszystkim obieg informacji petentom, ale i uczyni urząd bezpieczniejszym.
- Pracujemy intensywnie nad zatrzymaniem sprawców tego zdarzenia – mówi Mateusz Marszewski, rzecznik policji w Kościanie.
Jeszcze ich nie złapano. Burmistrz pracuje już na nowym komputerze. (Al)
GK 4/2007