Magazyn koscian.net
2006-01-04 09:22:59Nie ma śledczych, nie ma winnych

W połowie stycznia Rada Miejska w Czempiniu ma zadecydować co wyniknie z kontroli przeprowadzonej w Zakładzie Gospodarki Komunalnej
Nadal nie wiadomo kto, w zastępstwie burmistrza zlecił wykonanie ekspertyzy prawnej uchwały o przyjęciu protokołu z kontroli.
Latem ubiegłego roku po kontroli w Zakładzie Gospodarki Komunalnej Komisja Rewizyjna zarzuciła dyrektorowi zakładu nepotyzm, niegospodarność, łamanie przepisów o zamówieniach publicznych oraz stwarzanie zagrożenia dla zdrowia mieszkańców i środowiska naturalnego. Zarzuty postawiono, lecz nie uchwalono do tej pory zaleceń pokontrolnych. We wrześniu podjęto jedynie uchwałę, w której znalazł się zapis: ,,ocenę działalności Zakładu Gospodarki Komunalnej w Czempiniu pozostawia się Radzie Miejskiej w Czempiniu’’.
Ponieważ członkowie komisji mieli wątpliwości jakie skutki zrodziło przyjęcie przez Radę protokołu z kontroli, Przemysław Sztukowski zaproponował, by ocenił to radca prawny Krzysztof Konieczny. Radni zamówili za 500 złotych ekspertyzę prawną, powierzając wykonanie uchwały Burmistrzowi Gminy Czempiń.
Kto przesłał dokumenty?
Podczas listopadowej sesji burmistrz Dorota Lew poinformowała radnych, że zawiadomiła radcę Koniecznego o zamówieniu i poprosiła go o przesłanie wzoru umowy. Poznańska kancelaria radcy długo nie odpowiadała na list burmistrz, aż pod koniec listopada przesłała gotową już opinię prawną.
- Proszę państwa, nikt z kierowanego przeze mnie urzędu nie przesyłał panu Koniecznemu żadnych dokumentów dotyczących tej sprawy – mówiła w listopadzie burmistrz Dorota Lew. – Co ciekawe, opinia dotyczy wersji uchwały, której radni nie głosowali. Skoro z urzędu nie wysłano żadnych dokumentów, pytam państwa radnych kto przesłał radcy ten projekt?
Nikt nie odpowiedział wówczas na to pytanie. Do dziś nie odpowiedziała także kancelaria Krzysztofa Koniecznego. Dlatego podczas ostatniej ubiegłorocznej sesji burmistrz Lew ponowiła swoje pytanie.
Czas minął
- 20 listopada złożyłam oficjalne zapytanie do Rady Miejskiej, kto przekazał materiały radcy Koniecznemu, na podstawie których pan mecenas wydał opinię prawną. Mija miesiąc, a ja nie otrzymałam odpowiedzi – powiedziała na sesji Dorota Lew.
Przewodniczący Rady Miejskiej, Bolesław Ratajczak zapewnił burmistrz, że na najbliższej, styczniowej sesji Rada udzieli kompleksowej odpowiedzi na jej pytania.
- Tyle pan mówił o przestrzeganiu prawa w tej gminie na ostatniej sesji, więc ja oczekuję odpowiedzi dzisiaj, bo termin ustawowy minął – nie ustępowała burmistrz Lew.
Pytanie burmistrz i zobowiązanie udzielenia odpowiedzi w imieniu rady jakie złożył przewodniczący oburzyło radnego Sankiewicza.
- Nie bardzo rozumiem. Jako radny nie widzę możliwości udzielenia takiej odpowiedzi. Jestem radnym, a nie śledczym, żebym ja dociekał kto przekazał jakieś dokumenty – mówił Krzysztof Sankiewicz. – Pani pyta kto przekazał. To ja odpowiadam. Ja ich nie przekazałem i nie będę dociekał, kto to zrobił.
Ciąg dalszy w styczniu
W jaki sposób przewodniczący Bolesław Ratajczak wywiąże się ze zobowiązania udzielenia ,,kompleksowej odpowiedzi’’ dowiemy się w połowie stycznia. Ma się wówczas odbyć sesja, podczas której radni obradować będą nad przygotowanym przez Komisję Rewizyjną projektem uchwały dotyczącym dalszych losów wyników kontroli w zakladzie komunalnym. (s)
GK nr 1/2006