Magazyn koscian.net
01 Lis 2023Cmentarze Kościana
W Kościanie istnieją obecnie trzy czynne cmentarze, ale ludzka pamięć i dokumenty wskazują na istnienie w przeszłości wielu innych miejsc pochówku.
W 2011 roku, pod szyldem biblioteczki „Wiadomości Kościańskich”, ukazała się książka Jana Pawickiego zatytułowana „Cmentarze Kościana”. Bogato ilustrowana zdjęciami Bogdana Ludowicza. Obu autorów nie ma już wśród nas, ale pozostała książka. Niestety trudno ją zdobyć. Może nadszedł czas na drugie, poszerzone i uzupełnione wydanie?
Jan Pawicki szczegółowo opisał cmentarze katolickie przy ul. Bączkowskiego i Koszewskiego, cmentarz komunalny, cmentarz żydowski mieszczący się niegdyś przy ul. Piaskowej oraz założony podczas okupacji niemieckiej cmentarz w Kiełczewie.
Wspomniał też o dawnych miejscach pochówku przy kościele farnym i nieistniejących dziś kościołach: dominikańskim, św. Krzyża, św. Anny i Bożego Ciała (link do tekstu o cmentarzu) oraz o cmentarzu cholerycznym na terenie obecnego parku miejskiego. Publikację kończy „kościańska lista zgonów” z biogramami osób, które zapisały się w historii miasta i spoczywają na czynnych do dziś cmentarzach.
Najstarszym istniejącym cmentarzem w Kościanie jest cmentarz katolicki przy ul. Bączkowskiego nazywany „starym”. Przylega do Parku Miejskiego, a jego powierzchnia wynosi 2,23 ha. Powstał w połowie XIX wieku. Cmentarz jest wpisany do rejestru zabytków, a na jego terenie znajduje się wiele grobów osób zasłużonych dla miasta i Ziemi Kościańskiej, a także kwatery zbiorowe i pomniki upamiętniające tych mieszkańców Ziemi Kościańskiej. W przeszłości na cmentarzu chowani byli głównie Polacy, ale chowano tam także osoby narodowości niemieckiej, o czym świadczą zachowane do dzisiaj groby. W okresie I wojny światowej na cmentarzu zostało pochowanych także wielu żołnierzy - jeńców narodowości rosyjskiej i francuskiej. W połowie 1942 roku został zamknięty i utworzono oddzielny cmentarz w Kiełczewie wyłącznie dla ludności polskiej. Po zakończeniu II wojny światowej cmentarz został ponownie otwarty i stał się m.in. miejscem pochówku tych osób, które zostały ekshumowane z cmentarza w Kielczewie. Cmentarz ponownie zamknięto w roku 1972, i otwarto w 1991 roku.
Nowy cmentarz katolicki przy ulicy Koszewskiego powstał w połowie XIX wieku i pierwotnie należał do samodzielnej Ewangelickiej Gminy Kościelnej. Cmentarz przylega do parku oraz cmentarza komunalnego. Ma kształt prostokątna o wymiarach 150x130 m i powierzchnię 1,99 ha. Do 30 czerwca 1942 roku użytkowany był przez gminę ewangelicką. Od 1 lipca 1942 roku na podstawie decyzji niemieckiego burmistrza Kościana cmentarz przeszedł na własność miasta. Pierwszy po II wojnie światowej pogrzeb na tym cmentarzu odbył się 3 listopada 1948 roku. Do wyróżniających się na tym cmentarzu budowli należy Mauzoleum ofiar drugiej wojny światowej oraz kwatera i pomnik poległych żołnierzy sowieckich.
W bezpośrednim sąsiedztwie nowego cmentarza położony jest cmentarz komunalny o powierzchni ponad 8 hektarów. Pierwszego pochówku dokonano tam 13 listopada 1971 r. Do momentu powstania książki Jana Pawickiego (wiosna 2011) pochowano na nim 6500 osób.
W pamięci mieszkańców jest jeszcze znajdujący się na tyłach mleczarni cmentarz szpitala psychiatrycznego, z którego w 2006 roku ekshumowano szczątki 1140 osób (link do tekstu o cmentarzu).
Odnotujmy, że na wszystkich działających w Kościanie cmentarzach można odnaleźć miejsca pochówku korzystając z narzędzi internetowych. Pochowani na cmentarzach katolickich ujęci są w bazie, którą można przeszukiwać na stronie kościańskiej fary (LINK DO STRONY), a w miejsce pochówku na cmentarzu komunalnym można odnaleźć na stronie koscian.grobonet.com
Fotografie Bogdana Ludowicza pochodzą z książki „Cmentarze Kościana”
Zgłaszasz poniższy komentarz:
Przez pol wieku Ruskiej okupacji mielismy bezpieczne granice, zadnych wojen, tani gaz i paliwa, kosciol i wiare w sercach, zadnych zboczencow w przestrzeni publicznej, Trylogie, Krzyzakow, W pustyni i w puszczy za lektury, Jezyk Polski w mediach, zdrowe jedzenie, dostep do aborcji, wysoki przyrost naturalny, 350 tysieczna armie. Przez ostatnie 30 lat "wolnosci i suwerennosci" uczestniczylismy w 3 powaznych wojnach, mamy mur na atakowanej granicy, gaz i paliwa z drakonskim 70% podatkiem klimatycznym, monumentalne budowle kosciolow i pustke w sercach, teczowe parady na ulicach, drag queen i kruchte w szkolach, parentingi, kornery i kierowczynie w mediach, chemie w zarciu, zero aborcji, depopulacje, do tego 140 tysieczna armie i 40 000 pospolitego ruszenia. Nie, nie tesknie tylko porownuje poki jeszcze jest co porownywac.