Pisał dla Maryli Rodowicz

Witek Łukaszewski, muzyk pochodzący z Kościana, jest autorem większości utworów z najnowszej płyty Maryli Rodowicz zatytułowanej ,,Ach świecie’’. Album miał premierę w połowie września

    To 24 album tej uznanej polskiej artystki, która na tegorocznym festiwalu piosenki w Opolu świętowała jubileusz 50-lecia pracy artystycznej. Witek Łukaszewski, specjalizujący się głównie we flamenco i bluesie, autor książek muzycznych jest twórcą dziesięciu albumów muzycznych, a trzykrotnie był nagradzany tytułem najlepszego gitarzysty w Polsce. Dla Maryli Rodowicz napisał i teksty, i muzykę.

   - Dwie moje piosenki Maryli pokazała Marysia Szabłowska, dziennikarka radiowa i telewizyjna, z którą znamy się już od lat. Ta zachwyciła się nimi i zatelefonowała do mnie z pytaniem czy mam pełne prawa do nich. To było w lutym 2016 roku. Spotkaliśmy się w Warszawie. Dałem Maryli piętnaście autorskich utworów. Ostatecznie wzięła osiem, choć mówiła, że przeszło jej przez myśl, by całą płytę zrobić z moich piosenek, ale jej odradzili - zdradził w rozmowie z ,,GK’’ Witek Łukaszewski, nie kryjąc dumy, że jego nazwisko znalazło się na płycie pierwszej damy polskiej piosenki, obok takich twórców jak Romuald Lipko, Jacek Cygan czy Ryszard Sygitowicz.

   Maryla Rodowicz w wielu wywiadach podkreśla, że twórczość Łukaszewskiego ujęła ją prostotą muzyczną i poetyckimi tekstami, które złapały ją za gardło, a jego muzyka jest bliska jej duszy, bo on jest gitarzystą, a ona gra muzykę gitarową.

   - Dwa pierwsze numery dostałam od Marysi Szabłowskiej. Wysłała mi je i napisała, że zna takiego gościa, gitarzystę i poetę, i że może mi się to spodoba. Rzeczywiście, strasznie mi się spodobały. Jak powiedziała mu, że się zachwyciłam, to Witek wsiadł w pociąg i do mnie przyjechał. Pokazał kilkanaście propozycji. A ja nawet nie planowałam nagrywania płyty. Kiedy jednak Witek tu przyjechał i puścił mi swoje numery, ten „Las”, „Przy stole”… to ścisnęły mnie za gardło. Wzruszyłam się. Pomyślałam więc sobie, że skoro tyle tego ma, trzeba to nagrać - przyznała w jednym z wywiadów Maryla Rodowicz.

   W sumie na płycie ,,Ach świecie’’ znalazło się 10 tekstów Witka Łukaszewskiego i osiem jego autorskich utworów. Powstał wzruszający album pełen zadumy i refleksji. Twórca związany przez lata z Kościanem wziął nawet udział w nagraniu płyty. Dwukrotnie w studiu spotkał Kayah, która nagrywała chórki.

   - Zaśpiewałem chórki w dwóch utworach. Jako gitarzysta nie chciałem się wpychać. Maryla nagrywała z własnym zespołem, a producentem płyty był Maciej Muraszko, z którym też współpracowałem - podkreśla muzyk, oceniając, że efekt pracy jest świetny. - Płyta jest znakomita! Piękne teksty i cudne wykonanie. Jestem zauroczony. Głos Maryli, która jest największą gwiazdą polskiej muzyki, brzmi pięknie, a koronkowe aranżacje Maćka Muraszki przydają całości subtelności i ulotności. Piękna jest także sama okładka płyty.

   Krążek ,,Ach świecie’’ nawiązuje do modnych w latach 60. gatunków. W ocenie recenzentów muzycznych, Łukaszewski pisze prosto, ale mądrze, choć jeszcze nie jest staruszkiem, nazbierał życiowych doświadczeń i patrzy na wszystko z dystansem.

   - Takie teksty mi wychodzą. Refleksyjne, pełne zadumy, bo taki właśnie jestem. Mieszkam w Puszczy Zielonce z dala od ludzi. Jestem samotnikiem - tłumaczy.

   W tegorocznych planach Witek Łukaszewski ma wydanie trzech płyt. Materiał ma już gotowy. (kar)

GK 39/2017