Wieża z szansą na zwycięstwo

szkoda ze nie ma wiecej zdjęć

obserwatorium astronomiczne w osiedlowym blokowisku a jak by bylo mało świateł to jeszcze przecież orlik jest... no i ten monitor 17" chyba każdy w domu na większym sobie moze obejrzeć obraz z kosmosu...

Co za maruda. To obserwatorium prowadzi ciekawą działalność edukacyjną. Polecam comiesięczne wykłady.

a, co jest do wygrania ?

I na takie cuś idą pieniądze z UE, ale na rozruszanie gospodarki nie ma. Przyjdą czasy, że se goje pooglądacie gwiazdy przez dno butelki od jabola...

to jest plebistyt !

Mojsze - zgadzam się z Tobą w pełni. Miasto robi projekty ok. Ale żaden nie przynosi wymiernych korzyści. Nikt nie rozlicza się z tego czy są one opłacalne czy nie. Po prostu generują kolejne koszty. Takie rzeczy mozna robić jesli miastoa dobrze prosperuje, a nie z kredytów. Z samej kultury sie nie wyżyje...

Mojsze i Ajwan - z pewnością podacie kilka błyskotliwych przykładów na "rozruszanie gospodarki" czy "przynoszenie wymiernych korzyści" dla naszego miasta, które mogłyby być finansowane z UE. No, popiszcie się wiedzą i pomysłami, zapraszam...

Komentujący nie są od tego aby podawać przykłady jak rozruszać gospodarkę. Od tego są ludzie, którzy zajmują stanowiska do tego celu stworzone.

hmmm, ludzie jesteście dziwni! Korzystaliście kiedyś z tego? Moje dzieciaki były i są zachwycone! Zarówno ścianką jak i wykładami. I super, że ktoś myśli aby uatrakcyjnić ofertę miasta tak aby dzieciaki oderwać od komputerów. Może w przyszłości lepiej wykorzystają swój czas niż na spoglądaniu przez dno butelki od jabola. Na tych forach to wypowiadają się sami frustraci, jak nowa klanjpa to źle, jak nowy obiekt kulturowy to źle, jak robią nowy chodnik to też źle. To wynika z tego, że najlepiej nic nie robić!?

Bardzo dobrze, że takie miejsca powstają. Tylko dlaczego to są "szczyty" możliwości, mijają kolejne lata, a tu dalej cieszą się tylko z ładnej wieżyczki. To miasto miało potencjał, ale nie został wykorzystany przez kolejnych nieudolnych gospodarzy. Robiło się to na co najprościej było pozyskać środki unijne i powstały takie absurdy jak np. jaz na Kanale Obry.

Do wszystkich malkontentów: Kościan nie ma terenów na nowe, duże inwestycje! Zresztą gdyby coś to konkretnego powstało to nikt nie zarobi tych pieniędzy co np. w Poznaniu bo taki jest rynek pracy! Od 1982 r. dojeżdżam do pracy w Poznaniu (z dwu i pół letnią przerwą na Kościan i Leszno) bo zawsze było tak z płacami. Proszę nie porównywać dawnego Metalchemu do dawnego Cegielskiego na przykład bo zawsze potwierdzi się to, co napisałem powyżej. Każde inne porównanie też tak pokaże! Kościan jest sypialnią Poznania i to się nie zmieni - chyba, że naprawdę ktoś zadecyduje zrobić w pobliżu "odkrywkę" - wtedy choćby częściowo role tych miast odwrócą się...

W ubiegłym roku widziałem, podobało mi się Węgierski strazak