Schody do remontu

Czy miasto może coś zrobić z fatalnymi schodami przy kościele Pana Jezusa? – pyta czytelnik „GK”. - Nie może, ale próbowało – mówi wiceburmistrz Kościana. - Te schody są własnością prywatną

Schody przy kościele pod wezwaniem Pana Jezusa w Kościanie łączą ulicę Rzemieślniczą i Plac Niezłomnych z ulicą Podwale. Pomimo złego stanu technicznego korzysta z nich codziennie wiele osób. To najkrótsza droga do parafialnego kościoła, i na Rynek dla mieszkańców kilku ulic. Niestety, betonowe schody wymagają pilnej naprawy na co, przed zbliżającą się zimą, zwrócił uwagę nasz czytelnik.

- Czy miasto może coś zrobić z tymi schodami? Nie ma tam poręczy i stopnie są zniszczone. Chodzi tamtędy do kościoła wiele starszych osób. Gdy spadnie deszcz robi się tam ślisko, a wkrótce możemy spodziewać się śniegu. Najwyższy czas zrobić z tym porządek. Taka ruina w centrum miasta nie przynosi nam chluby – stwierdza czytelnik chcący zachować anonimowość.

- Na pytanie czy miasto może wyremontować te schody odpowiedź brzmi: niestety, nie może, ponieważ jest to własność prywatna. Mając świadomość, że to ważny dla mieszkańców szlak komunikacyjny próbowaliśmy rozwiązać ten problem, niestety bez skutku – mówi Maciej Kasprzak, wiceburmistrz Kościana.

To co dla kościaniaków „od zawsze” jest drogą publiczną, w istocie jest prywatną działką obejmującą część Podwala. Aby móc wyremontować schody miasto chciało kupić ten fragment działki, lecz okazało się to dość skomplikowane. Schody te są bowiem konstrukcyjnie związane ze stojącym obok nich budynkiem, i wspierają jedną ze ścian. Z tego powodu koszt remontu byłby wysoki. Według wstępnych szacunków miasta może on sięgnąć kilkudziesięciu tysięcy złotych.

- Pomimo tego przymierzaliśmy się do inwestycji, jednak nie do pokonania okazały się problemy natury prawnej. Samorząd nie może inwestować w cudzy majątek. Nie będąc właścicielem terenu nie możemy wyremontować schodów – wyjaśnia wiceburmistrz.

O schody może zadbać jedynie ich właściciel. Czy to zrobi? Nie wiadomo. Równie dobrze może zamknąć przejście przez swoją posesję. Zakładając, że nie służyło by to jednak interesom najemców pomieszczeń we wzniesionym na Podwalu budynku można mieć nadzieję, że właściciel schodów w nie zainwestuje, zanim komuś stanie się tam krzywda. (s)