Ratownicy bez etatów

Ni za tym, ni za tamtym, ale nareszcie skończył się czas naszych kościańskich ratowników. Niby do samych ratowników nie mam nic, nie widziałem ich w akcji ratowania kogokolwiek, ale miałem zawsze jedno zastrzeżenie mianowicie ich "sielankę w pracy". Bywałem na basenach w całym kraju jak i za granicami Polski, ale nigdzie powtarzam ... nigdzie... nie spotkałem ratowników siedzących na krzesełkach i pijących kawę czy herbatę na basenie, czy nawet bawić rozmową "gości basenowych". To mnie zawsze denerwowało. Ratownicy - jak nazwa wskazuje, są powołani do pilnowania bezpieczeństwa przebywających na basenie, a nie do spędzania swoich 8 godzin -siedzenia na dupie i patrzenia na zegarek.

kolego ratownicy siedzą w tym punkcie, z którego idealnie widać cały obiekt o którego bezpieczeństwo musza dbać. Jest to do bry strategiczny punkt. Siedzą, dyskutują, pija kawę... ok lepiej w ten sposób niż by mieli co 30 min topielca, lub podtopionego wyciągać! widocznie bezpieczeństwo na obiekcie stoi na najwyższym poziomie. Jeśli o kawę i rozmowy chodzi to bym najpierw za urzędników zabrał (których chcąc, nie chcąc utrzymujemy my wszyscy, a jak coś chcesz załatwić to ciągle problemy i obraza, że im pracować każesz), a nie za pracowników basenu!

Czepianie się i tyle. Ratownicy mają wielu znajomych, bo prowadzą zajęcia z nauki pływania. Jak ktoś do nich podejdzie, żeby się przywitac, to mają mówić, że im nie wolno słowa zamienić? To absurd. Podobnie, jak to że siedzą i piją kawę czy herbatę. Niech ktoś spróbuje przesiedzieć tak kilka godzin, zachowując przez cały czas uwagę. Nie wiem, na jakich basenach bywał Mel (powyżej), ale ja wszędzie gdzie byłem, widziałem ratowników siedzących i stojących. Czasami, żeby dobrze widzieć, trzeba stać, a czasami wystarczy siedzieć. Nad morzem, jeśli dobrze pamiętam, ratownik zawsze siedzi na wieży. Mam tylko nadzieję, że zewnętrzna firma zapewni równie dobrą atmosferę na basenie, jak obecni ratownicy.

Przynajmniej raz jedyny za zwolnieniami nie stoi pupil kom. Kasińskiego.

Podzielam OPINIE PANOWIE RATOWNICY MALO WYKAZYWALI ZAINTERESOWNIA SWOJĄ PRACĄ TYLKO SIEDZIELI ALBO BAWILI SIĘ KOMÓRKAMI A GDYBY COS SIĘ WYDARZYŁO TO BY NAWET NIC NIE WIDZIELI CO SIĘ DZIEJE NA DRUGIM KONCU BASENU .

Brawo, wygra firma wewnętrzna nabije kasę na firmowe konto, zatrudni fachowców za 6 zł/h i wtedy to dopiero będzie bezpiecznie. Jaka jest logika ładować kasę prywatnej firmie do kieszeni za nic. W którą stronę to wszystko idzie... Jeśli są wątpliwości do rzetelności wykonywania pracy ratowników to jest to bardzo szybko do zdyscyplinowania.

Jak w jednym szpitalu firma zewnętrzna zrobiła operacje zaćmy ,to ludzie stracili wzrok

Może teraz jak zaoszczędzą na zwolnieniu ratowników i zatrudnieniu zewnętrznej firmy, to w końcu wyremontują tor 1,2,3 bo są cały czas od września częściowo zamknięte. Cena za bilet ta sama, a usługa basenu jakby nie było ograniczona. Warunki basenu niczym nie zachęcają i niczym nie zadziwiają.

To nic innego jak pozbycie się pracowników z etatu. Znika problem udzielania im urlopu chociażby. Czy obniży koszty ? Wątpię. Pytanie tylko czy obecni ratownicy zgodzą się pracować dla firmy zewnętrznej gdy ta zaproponuje im stawkę godzinową albo minimum krajowe ? Pewnie tak bo za coś żyć trzeba, a oni i tak resztę dorobią na pływaniu :) z ciekawości będę obserwował tą sytuację jak się rozwinie.

Proponuję Dyrektorowi zająć się najpierw niecką basenu bo niby za co płacimy? Za to żeby na 3 torach pływać. Wentylacją na korytarzu bo od tego śmierdzacego oleju głowa boli,no dodatkowa obsługę bo w szatniach po grupach syf że hej. Pomijam śmieszne inwestycje które się nie zwrócą. A tu tyle do zrobienia. A może by trzeba kogoś bardziej kompetentnego na to stanowisko.

Wymieniaja ratownikow to moze od razu dyr.tez i zatrudnic dobrego menadzera

Tyle ostatnio mówi się o tzw umowach śmieciówkach, które są nadużywane przez pracodawców. Czy godzi się, żeby Urząd Miejski, któremu podlega MOSIR, wpisywał się w ten trend? Firma zewnętrzna musi zarobić więc koszty tnie wybierając taką formę zatrudniania. Obym się myliła w przypadku ratowników... . A jaka jest często jakość firm zewnętrznych świadczy np jakość serwowanego jedzenia w niektórych szpitalach o czym często mówiły media. Cięcie kosztów przeważnie odbywa się kosztem jakości. Przykre, że oszczędności szuka się pozbawiając ludzi etatów czy to przy pracach porządkowych (taki przykład podał Wiceburmistrz podczas sesji RM) czy w przypadku ratowników. Czy już tylko pieniądze są ważne??? A potem mówimy, że ludzie nie lubią władzy, nie chodzą głosować, nie ma u nas kapitału społecznego....

Jestem wywaleniem dyrektora mosiru bo jest tak słaby,że szok

Pierwsze kogo poeinni wywalic to beznsdziejnego dyrektora. Moze jakas firma zewnetrzna bedzie "sprawniej i taniej" zarządzać obiektem.

Tak dlugo jak bedzie burmistrz (akurat do pracy burmistrza nie mam jakis wielkich uwag)to dyrektor nie do ruszenia

Dyrektor tak slaby jak jego braciszek

Zewnętrzne firmy sprzątające to kiepski pomysł. A już ratownicy z firmy zewnętrznej (po kosztach) to oszczędności kosztem naszego bezpieczeństwa. Być może teraz będą to dotychczasowi ratownicy le po tym pìerwotnym kontfakcie znajdzie się jeden z drugim co to i w schronisku są w stanie psa za 2 zł/miesiąc utrzymać, byle napchać własną kabzę. Przyjmą "grupy inwalidzkie", szkolenia pozałatwiają i dawaj do pilnowania kościaniaków na basenie. Ale w ofercie wyjdą taniej. A to przecież najistotniejsze dla władz.

Bylem na większych aquaparkach i ratownicy mieli swoje miejsca wytyczocze choc bylo ich więcej. Wg. Mnie nie poprawi sie wizualnie to co jest. A branie firmy zewnętrznej jest jedynie cieciem kosztów. Nawet na etatach państwowych nie zarobisz więcej niż najnizsza krajowa. Dawniej oplacalna byla praca w panstwowce. Dzis nawet urzędy miasta nie pozwalają zarobić przyzwoitych pieniędzy. Państwo sie cofa jesli chodzi o wynagrodzenia. A fachowców brakuje bo wola wyjechać poza granice tej Polskiej sielanki. A dzis przez taka polityke fachowcow brak w każdym zawodzie. Zamiast iść do przodu państwo wskazuje drogę przedsiębiorcom różnych dziedzin jak zapłacić najmniej pracownikowi. Przedsiebiorca takze nie chce ponosić kosztów ogromnych związanych z pracownikiem dlatego takze omija prawo jak idzie. A skąd te brednie krajowe? Sztucznie nabijane.ilu z nas dostanie srefdnia krajowa na rękę i od tego ma odprowadzone podatki? 1%, 5%. Maks. Państwo absurdu.

Jak zwykle kogoś boli, że ktoś ma lepiej. Nie obchodzi mnie, czy ratownik siedzi i pije kawę, podobnie jak nie interesuje mnie czy prezes mojej firmy siedzi i pierdzi w stołek. Ich zadanie jest konkretne i dopóki się z niego wywiązują to nikogo nie powinno obchodzić czy i co robią poza tym. Zawsze czułem się bezpiecznie na basenie. A dzięki jednemu z ratowników (nie chcę nikomu zaszkodzić więc nie napiszę o kogo chodzi) pomimo niemal 30 lat na karku i ewidentnego beztalencia nauczyłem się pływać.

Ciekawe czy jak zwolnione kasjerki przywrócą do pracy to dyrektor zostanie zwolniony. Tak przynajmniej jest w każdej firmie prywatnej w takich przypadkach, zwalnia się dyr. albo za brak nadzoru (gdy są winne) albo za przekroczenie uprawnień (gdy są niewinne). Ale tu jest budżet miejski i nikomu z władz miasta na tym na pewno nie zależy. Byle dociągnąć do końca kadencji, a później to niech się dzieje co chce... PS. Dyrektor nawet nie dba o przestawianie godzin na zegarach po zmianie czasu z letniego na zimowy a o zmianie "motto tygodnia" na wyświetlaczu to już nie wspomnę. Dla niego tydzień trwa ponad miesiąc. Dyr. do wymiany.

Zwykły burak bez serca i sumienia ten dyrektor

masakra te komenty, sami wysokiej klasy specjaliści od wszystkiego, szkoda ze tylko zza monitora ;]

ceny basenu sa i tak za drogie to jeszcze dodatkowo chca na ratownikach zaoszczedzic,nigdy nie czulem sie niebezpiecznie na terenie basenu a dodatkowo widzialem jak ratownicy ratowali kobiete ktorej pekla pletwa i zaczela sie topic akcja trwala 15 sekund ratownik przeplynal caly basen w 5 sekund a po nastepnych 10 kobieta byla wyciagnieta z wody i udzielono jej pierwszej pomocy,pozniej tylko pogotowie.

Życzę wszystkim ratownikom znalezienia takiej pracy, żeby nie musieli już dorabiać prowadzeniem lekcji i nabijać kasy MOSIRowi! Tak naprawdę za lekcje płaci się grube pieniądze plus bilet wstępu z czego instruktorzy dostają kilkanaście zł., a to właśnie z lekcji basen ma duże zyski. Ratownicy osiem godzin czuwali nad bezpieczeństwem, następne kilka godzin uczyli pływać (przynosząc korzyści basenowi) a w zamian za to dostali wypowiedzenia... "brawo" dla władz Kościana!!!

Nie chce robić osobistych wycieczek. Pragne jedynie przypomniec jak kiedyś się ratownikom powodziło. Mieli etat i jeszcze prócz tego udzielali lekcji prywatnych w czasie pełnienia swojej służby. Wtedy jeszcze nic z tych lekcji nie szło do kieszeni basenu a wszystko do kieszeni ratownikow. Czy sprzataczka na basenie czy konserwator mógł sobie dorobic w czasie pracy? Odpowiedz brzmi NIE. Ratownicy byli bardzo uprzywilejowani od zawsze. Nie wspomnę juz o tym jak kiedys ku mojemu zdziwieniu ratownik pelnil dyzur z noga czy reka w gipsie, nie pamietam dokładnie. Wszystko rozumiem , ale przyznac trzeba ze przez wiele lat rstownicy krzywdy nie mieli. Dlaczego nikt nie napisze jak kiedyś mieli dobrze? Wiem bo pływać tez się uczyłem.

Skoro ratownicy są za drodzy w utrzymaniu to dyrektora też wywalić poco mu płacić jak firma zewnętrzna to wszystko obleci

no skoro juz po wyrokach sadowych sie zatrudnia to chyba to czas zmienic

Witam. Dyrektor szuka oszczędności. Cena karnetu miesięcznego na basen w kościanie 200 zł, basen + sauna 300 zł. Dla porównania w Gostyniu jeden bilet lub karnet dotyczy i basenu i sauny. Cena karnetu miesięcznego ? 105 zł. Różnica w cenie kolosalna - ktoś wie z czego to wynika ? I żeby było drastyczniej tam stać ich na to aby ratownicy pracowali jak w kościanie dotychczas. Dla ciekawych polecam na stronie Urzędu Miasta Kościan, BIP i zakładke oświadczenia majątkowe - jest tam Pan dyrektor. Proszę się skupić na naprawie 3 torów, bo nie spotkałem się z podobną sytuacją. Polityka...

Jak można przy takich zarobkach oszczędzać na ludziach... Cięcie kosztów można zacząć od dyrektora bo on sam zarabia dużo a przy tym traci jeszcze więcej. Naprawa torów jest z jego winy bo przez dwa tygodnie nikt nie sprawdził stanu płytek w momencie gdy nie było wody. W związku z taką ilością wtop chyba coś nie tak że jeszcze piastuje obecne stanowisko ...

Dziwne, że klientów basenu interesują zarobki dyrektora !? Bo mnie jako użytkownika to nie interesuje. Interesuje mnie to aby basen w takiej kondycji i formie działał jeszcze przez wiele lat i właściwie to można powiedzieć że zarządzany jest całkiem dobrze skoro inne takie placówki już dawno padły lub co najmniej nie spełniają podstawowych standardów a na basenie koscianskim zawsze coś nowego. Jestem na basenie kilka razy w ciągu miesiąca również z znajomymi z poza Kosciana i mogę tylko stwierdzić że opinie bywalców są bardzo pozytywne. Kilka lat wstecz opinie były całkiem odmienne. Co do ratowników to czas pokaże czy podjęte decyzje były trafione.

32węzłowyburek obiecali karnet za klaskanie ? mega hit wypowiedzi. ręce opadają. A dyrektor zarabia faktycznie mega kase, tylko nie wiem za co :) Bo jakoś strategicnzych decyzji w mojej ocenie nie podejmuje...

Burak, z Mleczarni go wyrzucili, "wielki"mi dyrektor. Czy Pani Burmistrz nic nie widzi,moze przetrze w koncu oczy!!