Pod wezwaniem Jana Pawła II

Budowa nowej świątyni w Kościanie ruszyć ma wiosną przyszłego roku

- Jeszcze jesienią chcielibyśmy uzbroić teren, a wiosną kopać fundamenty - mówi budowniczy kościoła  i parafii ksiądz Paweł Pospieszny. Będzie to prawdopodobnie pierwsza parafia  pod wezwaniem Papieża Polaka w archidiecezji poznańskiej.

 - Mamy nadzieję, że ogłoszenie beatyfikacji Jana Pawła II zbiegnie sią akurat z finałem prac budowlanych - wyjaśnia ksiądz Pospieszny. Do Kościana został przez arcybiskupa delegowany do budowy kościoła dokładnie dwa lata temu (dekretem z 26 sierpnia 2005 roku). I dwa lata czekał na opracowanie planu zagospodarowania przestrzennego dla kościelnej działki. Wniosek o jego opracowanie złożył już w maju 2004 roku ks. Czesław Małycha. Rada Miejska Kościana zatwierdziła go dopiero na ostatniej sesji. 
 - No, trochę to się przeciągnęło w czasie, ale teraz, mamy nadzieję, budowa nabierze tempa - uśmiecha się ksiądz Pospieszny.

 Projekt świątyni jest już prawie gotowy. Pracuje nad nim architekt  Izabela Wrześniewska.
 - Nawiązujemy do tradycji. Kościół będzie kryty dwuspadowym dachem, będzie miał wysoką wieżę, którą wyraźnie widać będzie z ulicy Poznańskiej... Myślę, że będzie się podobał. Wewnątrz ma być trzysta miejsc siedzących. Wejście będzie od strony osiedla Konstytucji - opisuje ksiądz Pospieszny.

Ale na kościół przyszli parafianie będą musieli trochę poczekać. Jak długo, to zależy od hojności wiernych. Zwykle kościoły buduje się co najmniej kilka lat. Tymczasem wspólnota parafialna tworzyć ma się przy kaplicy i domu parafialnym. Dom budowany ma być jako pierwszy.
 - To będzie zaplecze dla budowy kościoła i parafii. Dopiero gdy to miejsce będzie gotowe, arcybiskup powoła nową parafię.  W domu planowana jest  kaplica o powierzchni dwustu metrów kwadratowych i to ona będzie w pierwszych latach skupiać parafian na modlitwie  - wyjaśnia ksiądz Pospieszny.

Tworzenie parafialnej wspólnoty  ksiądz Paweł rozpoczął już w maju tego roku. W miejscu, gdzie stanąć ma świątynia ustawiono krzyż misyjny i odprawiano majowe i czerwcowe  nabożeństwa. Przyszły proboszcz nowej parafii od dwóch lat już odwiedza swych przyszłych parafian w ramach kolędy.
 - Co roku opowiadam, jak będzie wyglądał nowy kościół i mam nadzieję, że przyszli parafianie już się do mnie trochę  przyzwyczaili - śmieje się ksiądz.

Z okazji rozpoczęcia wakacji, w miejscu gdzie za rok może działać będzie już biuro parafialne zorganizowano ognisko. Przyszli parafianie integrowali się na nim chętnie. Parafia wykrojona ma być z obecnej parafii św. Ducha. Stworzą ją głównie mieszkańcy os. Konstytucji. Parafianami kościoła pod wezwaniem Jana Pawła II mają też być mieszkańcy ulicy Półwiejskiej i Piastowskiej oraz sąsiadującego z miastem Pianowa.
  - Ludzie tam mieszkający za dwadzieścia, trzydzieści lat będą coraz starsi i kościół, będzie im bardzo potrzebny - tłumaczył dwa lata temu ksiądz dziekan Czesław Bartoszewski.

Nowa parafia liczyć ma około 2500 dusz, ale Kościół spodziewa się, że parafian będzie przybywać, wraz z planowaną rozbudową osiedli domków jednorodzinnych za świątynią  Wyboru patrona dla przyszłej parafii dokonał arcybiskup.
 - Arcybiskup rozmawiał wcześniej z proboszczami, a ci jeszcze wcześniej wsłuchiwali się w to, co mówią wierni. Myślę, że będziemy mieli wspaniałego patrona. Tak potężny patron, mam nadzieję, pomoże nam - mówi ksiądz Paweł Pospieszny.

Przypomnijmy, budowę kościoła w północnej części miasta planowano, choć wówczas mgliście, od czasów gdy Kościańska Spółdzielnia Mieszkaniowa stawiała pierwsze bloki przy wiadukcie. Lokalizacje planowanego kościoła były różne. Miał stać przy ulicy Poznańskiej w miejscu, gdzie dziś stoi market Biedronka, potem w dzisiejszym sercu osiedla Konstytucji, między działkami ogrodniczymi, a blokami, a ostatnio w miejscu ogrodów działkowych dawnego  PBR-     olu (,,Kościół w ogródkach’’ ,,GK’’  z 28 listopada 2001). Działkowicze zaprotestowali i z ostatniego pomysłu się wycofano. W poszukiwaniu idealnej lokalizacji świątyni osiedle Konstytucji zwiedzał jeden z poznańskich biskupów. Decyzja o wyborze lokalizacji przy ulicy Czempińskiej zapadła w 2004 roku.

- Wokół kościoła będzie dużo zieleni i będzie to pierwszy w Kościanie kościół z wysoką i z daleka widoczną wieżą. Kościół farny wieży nie ma, kaplica ma, ale niską, a kościół pod wezwaniem św. Alberta  choć duży i wysoki jest tak ciasno otoczony blokami, że widać go tylko z jednej strony. Wieża nowego kościoła ma być punktem orientacyjnym w mieście - wyjaśnia ksiądz Paweł.

Ks. Paweł Pospieszny ma 36 lat. Pochodzi z Poznania z parafii św. Rodziny na os. Kopernika, a zanim przyjechał do Kościana był wikariuszem w parafii św. Antoniego na Starołęce. Jest bratankiem ciepło wspominanego w Kościanie dawnego proboszcza fary Edwarda Pospiesznego.

- Bywałem o wuja w Kościanie często. Przyjeżdżałem tu na wakacje i w czasie roku szkolnego też czasami. Dlatego przyjazdu do Kościana, już jako ksiądz, się nie obawiałem. Znałem to miasto - wyjaśnia ksiądz Paweł. Dla przyszłej parafii założył  już stronę internetową: www.koscian.wolfnet.pl.  (Al)

GK 36/2007

Już głosowałeś!