Magazyn koscian.net

12 marca 2013

Boją się o zdrowie i środowisko

Proces termicznego przekształcania odpadów metodą pirolizy spędza sen z powiek mieszkańców Przysieki Polskiej w gminie Śmigiel. Do wprowadzenia tej technologii przygotowuje się firma Polcopper działająca w branży hurtowego obrotu złomem


Technologia budzi niepokój

   
8 stycznia 2013 roku do Urzędu Miejskiego Śmigla wpłynął wniosek firmy Polcopper z Przysieki Polskiej o wydanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla przedsięwzięcia obejmującego rozbudowę zakładu. Jedna z największych polskich firm zajmujących się hurtowym obrotem złomu chce wybudować nowoczesną stację recyklingu samochodów. Przedsiębiorstwo planuje nie tylko odzysk metali i plastyku. Recyklingowi chce poddać także gumę. Ma do tego posłużyć metoda pirolizy, czyli proces polegający na termicznym przekształceniu materii organicznej w warunkach beztlenowych do postaci ciekłej, stałej i gazowej.
   
Do wniosku o wydanie decyzji środowiskowej firma dołączyła raport oddziaływania na środowisko. Śmigielski magistrat o wszczęciu procedury administracyjnej poinformował najbliższych „sąsiadów” firmy. Wystąpił także o zajęcie stanowiska w sprawie planowanej inwestycji do Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Poznaniu oraz wydanie opinii przez Powiatową Stację Sanitarno-Epidemiologiczną w Kościanie. Dokumentację dotyczącą inwestycji udostępniono opinii publicznej. Mieszkańcy wsi mogli zgłaszać swoje uwagi.
   
Niepokój mieszkańców Przysieki Polskiej budzie metoda pirolizy, która ma posłużyć do recyklingu opon i innych elementów gumowych pochodzących z samochodów. Sołtys wsi Jan Janicki wystąpił do burmistrza Śmigla z wnioskiem o zorganizowania spotkania mieszkańców z przedstawicielami firmy Polcopper oraz Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska i sanepidu. Lokalna społeczność domagała się udzielenia odpowiedzi na kilka pytań. Chodziło przede wszystkim o wpływ metody pirolizy oraz jej produktów na zdrowie ludzi i środowisko naturalne.
   
O nowoczesnej technologii rozmawiano w czwartek w sali wiejskiej w Przysiece Polskiej. Na spotkaniu pojawili się: burmistrz Śmigla Wiktor Snela wraz z pracownikami urzędu, przedstawiciele Polcoppera oraz firm zajmujących się importem i wdrażaniem technologii. Z zaproszenia nie skorzystali pracownicy Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska i sanepidu. Licznie stawili się mieszkańcy wsi.
    
Recykling od „a”do „z”

   
- W naszych planach inwestycyjnych jest nowoczesna stacja recyklingu samochodów. W świecie ten proces polega na tym, że osuszony z płynów technologicznych samochód wjeżdża do urządzenia i jest rozdrabniany. Oddzielnie separowane są stal, plastyk, aluminium. Odbywa się to przy użyciu urządzeń, na które polskich przedsiębiorców nie stać – rozpoczął dyskusję Grzegorz Nowak, pełniący obowiązki dyrektora do spraw inwestycji w firmie Polcopper. - Wystąpiliśmy z prośbą o dofinansowanie takiego przedsięwzięcie do Polskiej Agencji Rozwoju. Dotyczy ono nie tylko sortowania odpadów, ale również ostatecznego zagospodarowania gumy w procesie pirolizy. Chcemy, żeby ten recykling był pełen.
   
Polska Agencja Rozwoju odrzuciła projekt firmy z Przysieki Polskiej. Polcopper odwołał się od tej decyzji. Wniosek jest na liście rezerwowej. Firma zdecydowała się jednak ubiegać się o wydanie decyzji środowiskowej umożliwiającej realizację inwestycji.
   
Proces pirolizy przybliżył Jarosław Ostrowski, właściciel firmy CKK Alfa Consulting zajmującej się wdrażaniem nowoczesnych technologii. Jego zdanie urządzenie, którego budowa planowana jest w Przysiece Polskiej emitować będzie dziesięć razy mniej zanieczyszczeń niż dom jednorodzinny.     
   
- Piroliza to nie jest spalanie. W zamkniętym obiegu, w odpowiedniej temperaturze wsad zostaje przerobiony na sadzę wykorzystywaną w przemyśle gumowym, olej służący jako paliwo lub olej opałowy, gaz i ciepło – przekonywał Ostrowski. - Gaz jest częściowo wykorzystywany do procesu podgrzewania. Przed wypuszczeniem w atmosferę jest oczyszczany. Nie ma dymu, nie ma zapachu.
   
- Skoro to takie bezpieczne, to dlaczego nikt tego nie chce? - pytał ktoś z sali wskazując na liczne protesty związane z budową w Polsce obiektów z zastosowaniem pirolizy.
   
Mieszkańcy wsi wskazywali także na informacje, które łatwo znaleźć w internecie dotyczące wad tej metody m.in.: brak długotrwałych doświadczeń z działających zakładów o dużej przepustowości, występowanie toksycznych i rakotwórczych związków w olejach pochodzących z tego procesu, czy dużą ilość metali ciężkich w koksie pirolitycznym. Uczestnicy spotkania zwracali uwagę na znajdujące się w pobliżu wsi ujęcia wody. Wyrazili obawę, że do Przysieki Polskiej będą zwożone jeszcze większe ilości samochodów, co utrudni ruch i spowoduje nasilenie hałasu.
   
- Jestem tak samo podatny na ewentualne substancje trujące. Nie zależy mi, żeby zachorować na raka, czy wdychać spaliny – tłumaczył Nowak. - Czy ta instalacja gwarantuje, że wszystkie pyły i zanieczyszczenia będą utylizowane? Na to są dokumenty. Nie da się tego obejść. Jesteśmy kontrolowani przez Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska. Wiecie jak dziś wygląda recykling opon? Są strzępione i wywożone do elektrociepłowni albo cementowni i spalane. My mówimy, że jest to barbarzyństwo.

Od wniosku do decyzji

   
Z samochodu poddanego recyklingowi można pozyskać około 80 kilogramów gumy. Firma planuje wybudować urządzenie o wydajności około 20 – 24 ton na dobę. Z samochodowych opon chce zatrzymać tylko elementy metalowe. Produkty powstałe w wyniku pirolizy chce sprzedawać. Gaz planuje wykorzystywać do podgrzewania wsadu.
   
- Czy to przedsięwzięcie ma dobry, czy zły wpływ na środowisko ocenią powołane do tego instytucje – stwierdził burmistrz Śmigla Wiktor Snela. - Mamy obowiązek wnikliwie zapoznać się ze stanowiskiem Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska i sanepidu. Jeżeli opinie są pozytywne, ale są uwagi, to my te uwagi zawieramy w decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla inwestycji. Strony mogą się od tej decyzji odwołać do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. Proszę nie oczekiwać, że nie patrząc na przesłanki merytoryczne lub prawne, wydam decyzję, która da mi więcej świętego spokoju.
   
Włodarz gminy podkreślił, że opinia mieszkańców również jest brana pod uwagę. Przypomniał jednak, że wieś nie jest w tym przypadku stroną postępowania administracyjnego.
   
- Decyzja zawsze będzie należała do pana. To są tylko opinie wspomagające – mówił jeden z uczestników spotkania.
   
- Urzędnik nie ma pełnej swobody. Nie może wydać decyzji sprzecznej z wszelkimi ustaleniami - tłumaczył burmistrz Snela. - Taka decyzja nie ostanie się w żadnym procesie odwoławczym.

Kompromis?

   
- Inwestycja wisi w powietrzu. Być może ten spór okaże się nieistotny – stwierdził Grzegorz Nowak i zaproponował mieszkańcom wsi kompromisowe rozwiązanie. - Powołajcie komitet społeczny, który przez okres trzech lat będzie kontrolował, czy urządzenie działa prawidłowo. Zapewniamy dostęp do wszelkich dokumentów dotyczących odpadów i emisji spalin. Jeżeli będą nieprawidłowości, jesteśmy w stanie to zamknąć.
   
- Musztarda po obiedzie... – rzucił ktoś z sali.
  
 - Czy nie można tego gdzieś indziej postawić? - pytał uczestnik spotkania.
   
- Pieniądze, pieniądze, jeszcze raz pieniądze! Co gmina zyska oprócz podatku? - zastanawiał się mieszkaniec Przysieki Polskiej.
   
- Byłby pan „za”, czy „przeciw”? -  ktoś zapytał włodarza gminy.
   
- To pytanie jest poniżej pasa. Występuję tutaj w roli urzędnika. Nie wolno mi zajmować stanowiska w sprawie pod wpływem sugestii – ocenił burmistrz Snela.
   
Już wiadomo, że raport oddziaływania przedsięwzięcia na środowisko opracowany przez firmę wymaga uzupełnienia. Jego zakres określi Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska. Po jego ponownie odbędą się konsultacje społeczne. Mieszkańcy wsi będą mieli wgląd do dokumentacji. Będzie to czas na ponowne składanie uwag.  (h)

10/2013

Już głosowałeś!

Komentarze (2)

w dniu 13-03-2013 10:01:32 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Wiadomo ze wladze gowno pozwola rozlewac wszedzie byle nie u niego na podworku .Jak wszyscy aby byla praca.Kto pakuje i odnawia smierdzace mieso -ludzie .Kto moze kontrolowac taki zaklad czy aby nie truje no ludzie ale czy z walizkami to juz sprawa sumienia kadzeho "urzedasa".Dlaczego sanepid zapowiada wizyty a nie wpadnie z nienacka a bo go nie wpuszcza a do malego zawsze wejdzie i sie czepi kropki od muchy na swietlowce.Hanba dla urzednikow wszelkiej masci i podziekowania dla ludzi przedsiebiorczych,ktorzy zyja tylko praca a lenie zawsze beda mialy cos do powiedzenia mimo ze pala paierochy owiele bardziej trujace.

Wiadomo ze wladze gowno pozwola rozlewac wszedzie byle nie u niego na podworku .Jak wszyscy aby byla praca.Kto pakuje i odnawia smierdzace mieso -ludzie .Kto moze kontrolowac taki zaklad czy aby nie truje no ludzie ale czy z walizkami to juz sprawa sumienia kadzeho "urzedasa".Dlaczego sanepid zapowiada wizyty a nie wpadnie z nienacka a bo go nie wpuszcza a do malego zawsze wejdzie i sie czepi kropki od muchy na swietlowce.Hanba dla urzednikow wszelkiej masci i podziekowania dla ludzi przedsiebiorczych,ktorzy zyja tylko praca a lenie zawsze beda mialy cos do powiedzenia mimo ze pala paierochy owiele bardziej trujace.

w dniu 16-03-2013 02:35:06 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Naucz się pisać po POLSKU

Naucz się pisać po POLSKU

STOP HEJTOWI - PAMIĘTAJ - NIE JESTEŚ ANONIMOWY!
Jeśli zamierzasz kogoś bezpodstawnie pomówić, wiedz, że osobie pokrzywdzonej przysługuje prawo zgłoszenia tego faktu policji, której portal jest zobligowany wydać numer ip Twojego komputera: 3.19.56.45

Internauci piszący komentarze ponoszą za nie pełną odpowiedzialność karną i cywilną. Redakcja zastrzega sobie prawo do ingerowania w treść komentarzy lub ich całkowitego usuwania jeżeli: nie dotyczą one artykułu, są sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, naruszają normy prawne lub obyczajowe.

Dodaj komentarz
Powrót do strony głównej
×

Dodaj wydarzenie

Wydarzenie zostanie opublikowane po zatwierdzeniu przez moderatora.

Dane do wiadomości redakcji
plik w formacie jpg, max 5 Mb
Zgłoszenie zostało wysłane - zostanie opublikowane po akceptacji administratora.
UWAGA: W przypadku imprez o charakterze komercyjnym zastrzegamy sobie prawo do publikacji po uzgodnieniu ze zgłaszającym opłaty za promowanie danego wydarzenia.