Alkohol, kradzież, kolizja

Powracamy do sobotniej kolizji w Kiełczewie. Jej sprawca miał blisko 2 promile alkoholu w organizmie.

Publikując w sobotę fotorelację z miejsca kolizji informowaliśmy, że sprawca zbiegł z miejsca zdarzenia. Dziś policja ujawniła dlaczego mężczyzna próbował uniknąć spotkania z funkcjonariuszami. Lista przewinień jest długa.

Przypomnijmy, że do kolizji doszło około godziny 9.50 w Kiełczewie. Kierujący oplem astrą 28-letni mieszkaniec gminy Kościan spowodował kolizję z renault clio.

- Mężczyzna po spowodowaniu kolizji próbował uciekać pieszo z miejsca zdarzenia, został jednak zatrzymany przez interweniujących policjantów. Badanie trzeźwości przeprowadzone po zatrzymaniu wykazało prawie dwa promile alkoholu w organizmie mężczyzny. Jak się okazało mężczyzna nie miał również prawa jazdy i nigdy go nie posiadał – informuje Radosław Nowak, oficer prasowy KPP w Kościanie. - Policjanci zatrzymali również podróżującego z nim 32-latka, który również postanowił uciec przed funkcjonariuszami.

Wkrótce okazało się, że mężczyźni mają na koncie także kradzież kół. Kilka godzin przed kolizją obaj pili alkohol. Gdy skończyło się piwo wybrali się samochodem na całodobową stację paliw, aby kupić kolejne.

- Wyjazd zakończył się na rondzie w Kiełczewie, gdzie kierujący samochodem najechał na krawężnik i uszkodził dwa przednie koła. Według jego relacji, postanowił naprawić samochód i wspólnie z kolegą zaopatrzeni w klucz do kół i lewarek wybrali się pieszo na jedno z osiedli w Kościanie. Gdy znaleźli samochód z kołami, które ich zdaniem powinny pasować do uszkodzonego samochodu, odkręcili dwa koła od zaparkowanego pojazdu i wrócili do uszkodzonej astry, żeby ją naprawić – relacjonuje rzecznik policji.

Po naprawieniu auta mężczyźni postanowili pojechać do domu aby odpocząć. Do celu nie dotarli bowiem spowodowali kolizję z renaultem uszkadzając przy tym słup energetyczny.

- Mężczyźni po nocy spędzonej w policyjnym areszcie usłyszeli w niedzielę zarzuty. Kierowca odpowie za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości, kradzież kół, prowadzenie pojazdu bez uprawnień oraz spowodowanie kolizji. Jego kompan usłyszał zarzut kradzieży – mówi Radosław Nowak.

Fot. Bogdan Ludowicz

Już głosowałeś!